polskienglish

NIE ODCHODŹ


Nie odchodź matko ku pacholąt trwodze,
choć spokój życia ogień dawno strawił,
nie gub, przecie także na naszej drodze
wynaturzeń czas piętno swe zostawił.
Gdy zdeformowanych koźląt sztandary,
obrzydzające chleba powszedniego
smak, rozświetlają niebo niczym flary
krwią niewinnych ociekające mdłego
jadła... Kiedy matce, lub raczej suce
z potomstwa swego czynić marynatę,
a czart w święconej wodzie nogi płucze,
tedy nam, niebogom iścić zapłatę?
Trwaj z nami matko - Ziemio urodzajna,
bo świętości twej bronić przysięgamy,
byś kwitła zdrowiem, pani życiodajna,
a w twych zakątkach my się uchowamy.

prawa autorskie Eremiasz Stanisławski