ŚWINIE
Ciągną świnie do koryta,
kiedy dostęp jeno mają,
każda większy kawał chwyta,
choć już pod się dawno srają.
Ledwo wleką swe golenie,
kumoterskie obżartuchy,
co w korupcji po korzenie
tkwią - rasowe eks-komuchy.
Cierpią zwierza pozostałe
jarzmem świńskiej hegemonii,
biedne, głodne, osowiałe,
liczą, że je kto uchroni.
Lecz bohater, gdy się stanie,
zwierząt problem nie przeminie,
świnia świnią pozostanie,
bo w korycie - same świnie!.. |